PF-1e jest uproszczoną, ekonomiczną wersją listwy zasilającej PF-1 EVO. Zachowanie podobnej architektury filtra głównego pozwoliło zapewnić pełne bezpieczeństwo podłączonym urządzeniom, natomiast oszczędności w zakresie podzespołów w znaczący sposób obniżyły jej cenę. Nie mniej jednak PF-1e jest nadal doskonałym urządzeniem, które sprawdzi się w każdym – nawet bardzo zaawansowanym systemie audio-video.

Projektując PF-1e zrezygnowano z najdroższych podzespołów. Nie oznacza to jednak, że zastosowano tu elementy niższej jakości czy obniżono poziom gwarantowanego bezpieczeństwa. Architektura głównego filtra przeciwzakłóceniowego oraz elementów przepięciowych pozostała niezmieniona w stosunku do tego z listwy PF-1 MK2. Za tłumienie zakłóceń odpowiedzialny jest filtrujący blok typu RLC. Zbudowano go w oparciu m.in. o wysokiej jakości metalizowane kondensatory poliestrowe o niskiej indukcyjności oraz o rdzeń filtrujący typu IP (Iron Powder). Wszystkie podzespoły filtra montowane są srebrnym lutowiem na masywnej płytce drukowanej ze ścieżkami o bardzo dużym przekroju.
W listwie zrezygnowano z użycia tradycyjnych elementów zabezpieczających, takich jak bezpieczniki topikowe czy termiczne, które dławiąc swobodny przepływ prądu do chronionych obwodów wywierają negatywny wpływ na brzmienie. Ochronę przeciwprzepięciową listwy zapewnia kaskadowy system zabezpieczeń złożony z iskierników plazmowych oraz nowej generacji warystorów UltraMOV. Elementy te współdziałając z prawidłowo wykonaną, współczesną instalacją elektryczną, gwarantują kompleksową ochronę przed przepięciami i przetężeniami.
Masywną obudowę listwy wykonano w całości z metalu. Stanowi ona również doskonale szczelny ekran chroniący przed zakłóceniami RFI i EMI. W wersji PF-1e zrezygnowano z diody sygnalizacyjnej oraz z systemu szyn dystrybucyjnych. Okablowanie wewnętrzne wykonano przewodnikami z miedzi elektrolitycznej o przekroju 2.5 QMM. Zastosowano także sześć, wysokiej jakości gniazd typu Schuko. PF-1e dostępna jest również w wersji z gniazdami sieciowymi typu NEMA 5-20R, stosowanymi w Ameryce Północnej i w niektórych krajach azjatyckich, oraz z austalijskimi gniazdami typu AS/NZS 3112.
W PF-1e zastosowano wejściowe gniazdo IEC, które pozwala użytkownikowi na podłączenie dowolnego kabla sieciowego.
Listwa dostępna jest w dwóch wersjach: bez kabla, oraz z przewodem zasilającym PowerSync o długości 1.5 m. W celu wykorzystania maksymalnego potencjału PF-1e możliwe jest zastosowanie kabla sieciowego PowerSync PLUS.
Produkt objęty jest polisą ochrony przyłączonego sprzętu, której wysokość ubezpieczenia wynosi 1 000 000 zł. Polisa obowiązuje wyłącznie na terytorium państw członkowskich Unii Europejskiej.
Według opinii specjalistycznych magazynów audio urządzenia marki GigaWatt, pod względem efektywności działania jak i jakości wykonania należą do ścisłej światowej czołówki, a nawet przekraczają standardy stosowane w branży wytyczając tym samym nowe wzorce. Potwierdzeniem tego są liczne pozytywne recenzje, prestiżowe nagrody oraz wyróżnienia przyznane produktom GigaWatta. Oto niektóre z nich:
PF-1e, Hi-Fi Choice, Polska, Maj 2018
, NAJLEPSZY ZAKUP

„W systemie audio średniej klasy, składającym się ze wzmacniacza Hegel H80, odtwarzacza Ayon CD10 oraz kolumn Q Acoustics Concept 500 zmiany w dźwięku były wyraźnie słyszalne, zwłaszcza pod względem dynamiki w zakresie wysokich tonów. Specjalnie sięgnąłem przy okazji odsłuchu tego zestawienia stereo w połączeniu z PF-1e po energiczną muzykę instrumentalną, zwłaszcza w wykonaniu takich artystów, jak Ronan Hardiman czy też Mike Oldfield, ponieważ był to dobry materiał do oceny właściwości takiego urządzenia ze względu na niemal wszystkie elementy dźwięku podlegające ocenie, a występujące równocześnie w wielu utworach. Miałem więc do czynienia nie tylko z brzmieniem naturalnych instrumentów, ale i wieloma dźwiękami dającymi bardzo jasny obraz w temacie dynamiki czy jakości basu. Zatem łatwo mogłem usłyszeć, jakie zmiany zachodzą w poszczególnych utworach przy stosowaniu listwy i bez niej. Z listwą bas zyskał na konturowości i stał się bardziej czytelny. Oczywiście zmiany te nie były tak intensywne, jak miało to miejsce w przypadku testowanego niedawno kondycjonera PC-2 EVO+, ale jednak na tyle słyszalne, że mogą usatysfakcjonować zwłaszcza osoby mające po raz pierwszy styczność z tego typu akcesorium. Podobnie było z zakresem wysokich tonów – choć do jego charakteru nie miałem w zasadzie żadnych zastrzeżeń, to kiedy cały system zasilałem za pośrednictwem listwy PF-1e, słychać było, że wysokie tony tam gdzie trzeba, stały się bardziej punktowe, z kolei wybrzmienia w obrębie delikatnych dźwięków, nawet tych z tła, stały się lepiej słyszalne i dźwięczne. Generalnie dźwięk stał się czystszy w odbiorze i miałem wrażenie wyraźniejszego wyczucia faktury brzmieniowej, niemal w każdym odsłuchiwanym utworze. Listwa PF-1e równie dobrze poradziła sobie z obrazem telewizora LCD – poprawiła się jego ostrość, stał się on bardziej szczegółowy i płynny, a kolory nabrały nieco większej intensywności.”
Podsumowanie:
Listwa GigaWatt PF-1e pozytywnie wpływa na jakość brzmienia systemu stereo, a nawet obraz telewizora. Jest to na tyle zauważalne i tak szybko można się do tego przyzwyczaić, że po kilkudniowej próbie, wracając do zasilania systemu prosto z gniazdka, poczujecie na tyle wyraźny dyskomfort, że szybko będziecie chcieli wrócić do zasilania przy użyciu listwy PF-1e. Pożądany efekt można uzyskać z wersją wyposażoną w firmowy kabel zasilający LC-1 MK3, a jeszcze większe zmiany wniesie kabel LC-2 MK3. Listwa PF-1e jest godna polecenia przede wszystkim osobom, dla których priorytetem jest ochrona urządzeń audio-wideo, ale również poprawa jakości dźwięku i obrazu.Autor –
Arkadiusz Ogrodnik
Pełna recenzja
PF-1e
Hifi Club, Korea
marzec 2016
„PF-1e to podstawowy model firmy Gigawatt która produkuje wyłącznie wysokiej klasy listwy i kondycjonery zasilające. Mimo że jest to najtańsza propozycja w cenniku firmy- budowa i najwyższej jakości komponenty we wnętrzu budzą zaufanie.”„Sprawdziliśmy kilka tańszych listew zasilających w naszych systemach audio i byliśmy zaskoczeni budową i możliwościami PF-1e. Listwę PF-1e polecamy również wszystkim którzy po zastosowaniu innych listew notowali ograniczenia dynamiki.”
„Szczególnie dobre ekranowanie skutecznie redukuje szumy, co widać również na urządzeniach wielofunkcyjnych i obrazie na monitorze. „
„PF-1e jest świetnym rozwiązaniem, aby uzyskać poprawę jakości dźwięku i obrazu w rozsądnej cenie.”
Pełna recenzja
PF-1e / PF-2
Hi-Fi Voice, Czechy
listopad 2015
„W utworze “Nemesis” na płycie Dave Holland Quartet (“Extensions” | 2008 | ECM |ECM1410) już filtr PF-1e dał wyraźną poprawę jakości dźwięku i to na wszystkich systemach. W tańszych zestawach różnica była najbardziej słyszana. W porównaniu do bezpośredniego podłączenia do gniazdka, dźwięk każdego systemu był bardziej żywy. W basie – choć delikatnie bardziej miękki i mruczący, w stosunku do reszty, wydawało się, że jest więcej dolnego pasma. Poprawiła się definicja i nawet gdy zmniejszeniu ulega dynamika, bardziej to przypominała charakter prawdziwego kontrabasu. Po przełączeniu na filtr PF-2 MK2, łatwiej i bardziej wyraźnie można było usłyszeć pojedyncze niuanse kontrabasu, różnice pomiędzy uderzeniami w pojedyncze struny. O wiele lepiej można było usłyszeć proces powstanie każdego dźwięku począwszy od jego narodzin aż po moment wygaszenia. Największą różnicą był jednak atak, w T+A ten impuls jest w nim bardzo solidny, ale został jeszcze dodatkowo podkreślony i przybrał na masie.”
„Głos Renée Fleming w utworze “Endlessly” na płycie “Dark Hope” (2010 | Mercury |273 9699) po zastosowaniu filtra PF-1e wydawał się o jeden mały krok bliższy. Zyskał w zakresie dominacji i dzięki całkowicie czystemu dźwiękowi, polepszyła się jego czytelność. Przyniosło to ze sobą bardziej wyraźne sybilanty, wokal był bardziej ostry i wydawał się głośniejszy. Filtr PF-2 MK2 pokazał jednak, że jest urządzeniem z innej ligi i jego wpływ na brzmienie każdego systemu był bardziej wyraźny. W tym nagraniu wokal wydawał się jeszcze bardziej naturalny, ludzki, głębszy i można było usłyszeć drobniejsze niuanse takie jak krótkie oddechy, które wcześniej schowały przy pierwszej listwie, przykryte dźwiękiem instrumentów. Tak jak przy wcześniejszej listwie: wokal jest bardziej wyrazisty, z sybilantami, które były lepiej prezentowane i subtelniejsze. Z droższą listwą muzyki można było słuchać głośniej z poczuciem że jest bardziej przyjemna. Na tle utworu wokal również wydawał się być bardziej wyczuwalny.”
„PF-1e w pierwszej kolejności służy jako zabezpieczenie przed nieprzewidzianymi wypadkami w sieci elektrycznej. Nie spowoduje też katastrofy w finansach. W przypadku tańszych komponentów audio PF-1e wyczyści dźwięk „w dole“, a muzyka zrobi się bardziej konkretna i bardziej przyjemna w odbiorze – pomimo, że chodzi tylko o drobne szczegóły. PF-2 MK2 jest pełnowartościowym filtrem, który pomoże o wiele droższym komponentom. PF-2 MK2 potrafi wybornie wyczyścić tło sygnału, a dźwięk się uspokoi i lepiej odczuwalna będzie dynamika. Pozwoli też dostrzec o wiele drobniejsze szczegóły. Dźwięk jako całość jest bardziej dojrzały , przezroczysty i uspokojony. Warto podkreślić, iż żaden z filtrów w odniesieniu do swojej ceny i wartości systemów nie zaszkodził, i choć PF-1e oferuje tylko drobną różnicę i wyczyszczenie dźwięku, jest to bardzo dobry produkt z dobrym stosunkiem jakości do ceny. W porównaniu z nim PF-2 MK2 jest na prawdę bardzo dobrym filtrem, który nie zrobi wstydu nawet w prawdziwym hi-endowym systemie I odfiltruje prawie wszystkie śmieci z sieci. Dzięki niemu usłyszycie swoje komponenty mniej więcej tak jak zostały one zaprojektowane przez swoich konstruktorów. Jeżeli nie macie miejsca lub budżetu na duży filtr, ewentualnie duży kondycjoner sieciowy – wówczas do dyspozycji jako element toru zasilania pozostaje solidny filtr GigaWatt PF-2 MK2, który kupicie za uczciwe pieniądze.”
Autor – Daniel Brezina
Pełna recenzja